Od dłuższego czasu da się zauważyć rosnącą ilość reklam, które zachęcają do skorzystania z kalkulatora składek ubezpieczeniowych i zawarcia polisy online, a nawet porównywarki składek ubezpieczeń komunikacyjnych, większości dostępnych firm na rynku. Jak to wygląda? Czy warto? Czy obliczenia są dokładne? Spróbujemy przeanalizować plusy i minusy takiego rozwiązania, a czy warto i tak, każdy odpowie sobie sam, bo ile ludzi, tyle opinii.
W chwili obecnej większość firm posiadających w swojej ofercie ubezpieczenia komunikacyjne, umieszcza na stronie internetowej kalkulator ubezpieczeń. W ten sposób bez wychodzenia z domu, można sprawdzić ile będzie wynosiła składka za ubezpieczenie naszego pojazdu. Korzystanie z kalkulatora nie wymaga specjalnych umiejętności i wiedzy, ponieważ skonstruowane są one w taki sposób, że nie przejdziemy dalej jeśli nie odpowiemy na zadane pytanie, dodatkowo posiadają opcje wyboru, więc dużą część informacji po prostu podpowiadają, co istotne, nie uda nam się także nic pominąć, ponieważ wyświetlona zostanie czerwona informacja o tym, że wystąpił błąd lub brakuje danych. Takie kalkulatory, które znajdziemy bezpośrednio na stronie Towarzystwa są tworzone specjalnie dla niego i z reguły uwzględniają większość zmian, które wprowadza Towarzystwo. Istnieją jednak również, niezależne porównywarki dzięki, którym przeliczymy składkę i sprawdzimy jej wysokość w większości firm ubezpieczeniowych i w przypadku korzystania właśnie z takiego tworu zachowałabym więcej ostrożności i dystansu do oferowanej ceny. Są także towarzystwa directowe, to znaczy, że aby wykupić polisę w takiej firmie, musimy skorzystać z przeliczenia składki w internecie lub telefonicznie. W tym ostatnim przypadku, raczej nie będziemy zastanawiać się nad poprawnością oferty, bo innej po prostu nie dostaniemy, zatem to od nas zależy czy taka forma zawarcia polisy nam odpowiada, czy też nie.
Korzystanie z kalkulatorów, posiada na pewno kilka plusów:
– nie musimy wychodzić z domu – tak więc wszystkie leniuchy, mniejsze i większe, będą zadowolone z takiego rozwiązania,
– nie każdy lubi kontakt z ludźmi – istnieją osoby, które nie lubią rozmawiać z innymi i są raczej typami, które wolą spędzać czas same ze sobą, lub po prostu kontakt z obcymi (zwłaszcza tymi siedzącymi za biurkiem) jest dla nich paraliżujący,
– oszczędzamy czas – omijamy kolejki, a tym samym sporą ilość podenerwowanych oraz zirytowanych klientów towarzystw ubezpieczeniowych,
– porównamy oferty cenowe kilku firm – możemy za pomocą specjalnych kalkulatorów, sprawdzić kilka ofert, które aktualnie nas interesują,
– otrzymamy dodatkowe zniżki – jeśli zdecydujemy się na zakup polisy przez internet, w wielu przypadkach możemy liczyć na dodatkową zniżkę do 10% (opcja dostępna w wybranych Towarzystwach Ubezpieczeniowych).
Niestety posiada także minusy:
– możemy się pomylić – o ile, kalkulator nie puści nas dalej, jeśli popełnimy rażący błąd lub nie uzupełnimy danych, to jednak puści nas gdy przypadkowo zaznaczymy złą pojemność naszego auta. W większości kalkulatory przypominają te, z których korzystają agenci ubezpieczeniowi i umożliwiają wybór pojemności naszego auta z rozwijanej listy, jeśli zdarzy nam się zaznaczyć, zupełnie przypadkowo inną wartość, składka będzie się różniła. Różnica może być duża, gdyż w największej mierze składka OC uzależniona jest właśnie od pojemności auta,
– korzystanie z kalkulatora może być trudniejsze, niż nam się wydawało – kalkulator to tylko narzędzie, które zostało stworzone przez kogoś i może się, np. zawiesić, wyświetlać nieznane nam błędy lub po wprowadzeniu danych, nie obliczyć składki. Może się także zdarzyć, że pominiemy jakieś dane i na końcu zostanie wyświetlona informacja o braku danych, ale tak przedstawiona, że nie będziemy mogli dojść do tego, gdzie właściwie jest błąd i oszczędność czasu w takim przypadku nabiera zupełnie innego znaczenia,
– może nas ominąć ciekawa promocja – bardzo często zdarza się tak, że możliwości udzielania dodatkowych zniżek, na przykład dla klientów, którzy chcą zrezygnować z przedłużenia polisy, są tylko w oddziale firmy i nie uwzględnia się ich w żaden sposób w kalkulatorze, gdyż ten przelicza tylko kontynuację lub zupełnie nową umowę. Często także wprowadzane są zniżki dodatkowe terminowe, których także nie uwzględnia kalkulator,
– czy dowiemy się wszystkiego – no właśnie…. a czy my właściwie wiemy, jakie informacje powinny być nam przekazane? W biurze, jeśli mamy do czynienia z kompetentną i rzetelną osobą, nie będziemy musieli nawet pytać, natomiast w internecie, jeśli nie przeczytamy, to się nie dowiemy. I w przypadku OC może nie byłoby tragedii, ale jeśli chcemy zawrzeć ubezpieczenie AC, które może posiadać różne warianty i jest zdecydowanie bardziej rozbudowanym ubezpieczeniem, zaczyna się robić bardziej niebezpiecznie. Może bowiem się okazać, że zapłaciliśmy sporą składkę za ubezpieczenie, które nie spełnia naszych podstawowych wymagań.
Pozwoliłam zerknąć sobie na forum ubezpieczeniowe i mogę od razu powiedzieć, że nie znalazłam tam jednoznacznej odpowiedzi na pytanie : czy warto? Jest to jedna z możliwości, która zawsze będzie posiadała zwolenników jak i przeciwników. Od siebie chciałabym dodać, że cicho wierzę w to, że możliwości jakie daje nam internet nie wyprą zupełnie tradycyjnej komunikacji międzyludzkiej. Bo owszem, kiedy zapomnę o tym, że moje OC się skończyło, a jest 23.00, to zbawienna będzie możliwość zawarcia jej online, ale ta możliwość nie zastąpi mi fachowego doradztwa mojego agenta ubezpieczeniowego.
Arleta Pawlicka